Na Salonie jest mnóstwo blogerów, których podziwiam.Analizują,wyciągają wnioski,tropią,podają pod tekstem mnóstwo linków i przypisów.
Ja tak nie potrafię - pewnie, jakbym strasznie się postarała może jedną notkę w tym stylu bym wysmażyła.
Ale mi się nie chce, i tak Salon zajmuje mi zdecydowanie za dużo czasu.
Ale jedno potrafię od lat, może dlatego, że jestem kobietą.
Potrafię wyczuć emocje, nawet te głęboko skrywane.
I teraz widzę jedno - nie tylko ja,inni też to zauważają.
Widzę niesamowity strach - polityków,dziennikarzy,samozwańczych elit.
Strach przed Jarosławem i przed narodem.
Specjalnie piszę o narodzie, nie o wyborcach PISu, bo nie każdy,który dobrze życzy Polsce zaraz poleci ochoczo wrzucać kartki wyborcze na PIS.Ale też, przypuszczam, mocno się zastanowi nad wrzuceniem kartki komuś innemu.
Ten strach było widać już w czasie żałoby, teraz ujawnił się z całą mocą.
Nie mam ochoty pisać o sondażach, na Salonie objawił się jakiś Gall Anonim, który podawał zupełnie inne dane.Czy prawdziwe? Nie wiem,ale bardzo dla PISu korzystne.
Dzisiaj przeczytałam w Rzeczpospolitej krótki apel do Jarosława.
Autorem był Waldemar Kuczyński, ten sam, który życzył Polsce jak najgorzej
I ten sam Waldemar teraz apeluje: Prezesie, pogódź się z III RP
www.rp.pl/artykul/9157,464642_Kuczynski__Prezesie___pogodz_sie_z_III_RP__.html
Teraz już wiecie, skąd mój tytuł?