Ufka Ufka
1532
BLOG

Co można zrobić dla naszych i państwowych finansów?

Ufka Ufka Gospodarka Obserwuj notkę 29

Nie jestem ekonomistką, mogę się posługiwać jedynie zdrowym rozsądkiem. Pewnie zaraz mi wykażecie, że nawet tego nie posiadam, ale cóż pan Igor nalega, premierem nie będę, więc nie zaszkodzę:))
Wszystkiego na pewno naprawić nie potrafię, zwłaszcza zmniejszyć długów Wczoraj jakieś zdanie rzucone w przelocie przez dziennikarza z TVN Biznes ścięło mi na chwilę krew w żyłach. Mowa była o kryzysie we Włoszech. Dziennikarz powiedział, że i tak obligacje włoskie lepiej się sprzedają niż polskie ( większa rentowność) a to podobno od nas Europa ma się uczyć?
Ale zostawmy te smutne sprawy i do ad remu. Co bym zmieniła?
Czytałam kilka notek na ten temat, ale już widzę jak te rewolucyjne zmiany są wprowadzane. Więc ja może nie rewolucję zaproponuję, ale kilka rzeczy, które powinny ułatwić życie obywatelom, a nie rządzącym. Bo my musimy tu żyć, oni rządzić nie muszą, w końcu jest tyle innych rzeczy do robienia.
1.Zniosłabym wszystkie ulgi podatkowe, zwłaszcza dla firm. Zostawiłabym tylko wspólne rozliczenia z mężem/żoną lub samotnych rodziców z dziećmi
2.Zniosłabym wszelkie koncesje oczywiście poza kilkoma koniecznymi ( produkcja alkoholu, papierosów, sprzedaż broni)
3.Przejrzałabym prawo podatkowe i uprościła. Wiem, doradcy podatkowi by mnie przeklęli i co z tego? Cała reszta podatników byłaby zachwycona
4.Wprowadziłabym pojęcie małej firmy - wiem, ono już istnieje, ale chodzi właśnie o podatki. Należałoby ograniczyć liczbę osób w firmie - np do 5 i/lub dochody przez nią osiągane. Dla tych firm jeszcze bardziej ograniczyłabym formalności
5.Pozwoliłabym ludziom legalnie dorabiać do pensji/renty/emerytury. Teraz kiedy czytam porady na Allegro jest to niemożliwe.Chce Pani sprzedawać szydełkowe serwetki czy torebki z filcu? Musi Pani założyć działalność gospodarczą. A więc możliwość jedna z dwojga - albo siedzieć i nic nie robić, albo robić na czarno. A wystarczy wprowadzić limit - np 6 tys/rok - to chyba nie jest porażająca suma? I kazać płacić od niej nawet 20% podatek za to bez ZUSów, składek zdrowotnych itp Będą oszukiwać? No nie - ci co dotąd przewalali te papierki od ulg mogą od czasu do czasu skontrolować.
No i teraz coś dla państwa i obywateli. Tak, można połączyć przyjemne z pożytecznym.
Jest pełno tzw umów śmieciowych. Doskonale wiem jak wyglądają umowy-zlecenia lub umowy o dzieło. 90% tych umów można by uznać z mocy prawa za nieważne.Pracownicy wykonują powtarzalne czynności w ściśle określonych godzinach w konkretnym miejscu. Nie mają prawa do urlopu wypoczynkowego, do zwolnienia chorobowego itp
Skontrolowałabym supermarkety, lokale gastronomiczne - wcześniej zapowiadając nietolerowanie takiego stanu rzeczy. Nie może tak być, że w dużym sklepie czy restauracji jedynym zatrudnionym na etacie jest jego dyrektor/właściciel.A samozatrudnienie? U mnie sprząta niecieciowa tylko taka Samozatrudniona. I jak mam mieć do niej pretensje, że rzadko to robi - pewnie na sam ZUS musi oblecieć 10 klatek miesięcznie.

Prezes mówi o ograniczeniu liczby urzędników, ale wyraża się nader ostrożnie, zupełnie niepotrzebnie. To i tak nie jego elektorat a normalnym obywatelom ta urzędnicza hydra śni się po nocach. Są bezczelni do granic, konia z rzędem jeżeli ktoś z was spotkał się więcej niż raz w życiu z bezinteresowną pomocą urzędnika. Mówię o pomocy, nie o wykonywaniu swoich obowiązków. Do tego nierównoprawność stron. Urzędnik nie odpowiada na pisma, monity przez rok, natomiast kiedy do nas przysyła pisemko daje zwykle terminy dwutygodniowy. Należy przejrzeć te wszystkie wymagane zezwolenia i ograniczyć do niezbędnego minimum.No i od razu liczba urzędników zmaleje. Każdy resort powinien przygotować listę tych zbędnych przepisów, zrobiłabym z tego podobny cyrk jak szukanie pieniędzy przez Premiera - pamiętacie?
No i na koniec te większe pieniądze. Czytałam notki,wiem sama - wszystko u nas najdroższe - kilometr autostrady czy stadion. Czy nie można by powołać swojego rodzaju "rzeczoznawców" ? Doskonale się znają na cenie mieszkania w Warszawie czy samochodu używanego ( nie dotyczy auta Bondaryka) a nie wiedzą za ile buduje się drogę? Wolne żarty. No wiem , pani Pitera tak była zajęta lataniem po studiach telewizyjnych, że nie zdołała przygotować ani ustawy przeciwko korupcji ani ustawy lobbingowej.
Przestałabym też ględzić o odbieraniu przywilejów grupom pracowniczym. Tzn najpierw odebrałabym wszystkie przywileje urzędnikom państwowym. Bo przykład powinien isc z góry, a nie idzie. Pamiętam, już mówiono o wydłużeniu lat pracy a jednocześnie pan Komorowski - wtedy marszałek sejmu postulował wysyłanie straży marszałkowskiej na wcześniejsze emerytury ( to tylko kilka osób).
O jakie przywileje mi chodzi? O te wszystkie karty płatnicze za które się zaprasza na obiady rodzinę i znajomych, o te służbowe samochody czekające po wiele godzin z kierowcą. Od czego są taksówki? Oczywiście nie każe ministrowi jeździć taksówką, ale już dyrektor departamentu? Dlaczego nie?
Na koniec - ale to juz sprawa ministra finansów - przyjrzałabym się wydatkom. Porównałabym z przeciętnym państwem europejskim ( nie z Grecją oczywiście) - nie pieniądze, procenty PKB. I wszędzie tam, gdzie są większe szukałabym przyczyny. Bo wiem, że nakłady na kulturę, ochronę zdrowia,obronę są u nas niższe niż w krajach zachodnich. To gdzie się podziewają te pieniądze???

PS Z rentownościa obligacji dałam ciała, cos mnie zaniepokoiło w tej wypowiedzi, ale nie pamiętam co. Jeśli jest tak jak mówicie, czyli polskie są mało rentowne to się cieszę. Wcale nie wyglądam katastrofy

Ufka
O mnie Ufka

Ufka we własnej osobie :) Skąd czytacie A tyle czyta teraz :) / " /> Złota myśl RRK PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka