Nie oglądałam prof. Pawłowicz w TVN24 - Kuźniara nie cierpię, więc nawet gdybym była w domu to rano telewizora nie włączę. Miałam pisać o ulubionym Serafinie - to jest sprawa, prawda? - jak można skręcić 3 miliony z Unii bezszmerowo:)) Ale mam nadzieję, że tym zajmuje się prokuratura. I że chłopi się odwiną i coś z Platformy też przecieknie do mediów.
Ale wracam do prof Pawłowicz - bo temat będzie pewnie grzany w braku (?) innych. Przeczytałam na portalu GW - sądzę, że to najsmakowitsze wyjątki. Nie pisałam o Marszu Szmat ale kiedy widziałam zdjęcia miałam podobne skojarzenia jak prof. Pawłowicz. No sorry - piersi od D wzwyż nie nadają się specjalnie do pokazywania zwłaszcza od 18 lat w górę. Ale to jedynie problem estetyczny - przejdźmy do głównego przesłania Marszu.
Chodziło o gwałt, prawda? PIS od dawna występuje o podwyższenie kar za zgwałcenie. Ostatnio mówi się - ale niestety nic nie robi - aby gwałt był ścigany z automatu - dzisiaj jedynie na wniosek poszkodowanych. Drodzy prawnicy? Jest tak w innych krajach europejskich? Ja kilka razy pisałam - polscy durnie wyjeżdżający na Wyspy szybko (trzy miesiące maksimum) dowiadują się jak to jest w cywilizowanym kraju. U nas pod tym względem dalej głęboka Azja. To nie gwałciciel, nie jego koledzy mówią - sama się prosiłaś. To mówi SĘDZIA wydając wynik, a właściwie jego uzasadnienie. Średnia kara (przypominam - tylko kiedy kobieta zgłosi gwałt!) za gwałt w Polsce to 3 lata - i to za gwałt ze szczególnym okrucieństwem! I co z tego, że KK daje możliwości od 2 do 12 lat? 33% to wyroki w zawieszeniu - dla porównania - w Anglii 4%. Średnia długość wyroków we Francji wynosi 8,8 a w Anglii 7,1 lat. O skracaniu wyroków za "dobre sprawowanie", o wypuszczaniu na przepustkę (następny gwałt) nawet nie wspominam - każdy wie jak to działa. Nie mówię też o gwałtach "rodzinnych". Czyli rozwiedziony mąż, niechciany już partner - wtedy kobieta nie ma żadnych szans na jakikolwiek wyrok. Zwykle wszyscy komentują - baba się chciała zemścić. Że chciał się zemścić odrzucony partner - w jedyny znany mu sposób - nikt nie pomyśli.
No i wracam do Marszu Szmat - naprawdę sądzicie, że ten Marsz zwróci uwagę na problem gwałtu? Pamiętacie Palikota z penisem w studio? Kto pamięta w jakim celu tam przyszedł? Nieliczni. No i ci, którzy pamiętają dzielą się na dwie grupy - jedni (mniej liczni sądzą, że musiał - naprawdę? poseł nie ma innych możliwości?) , inni - że zrobił to, aby zwrócić uwagę na siebie.
Mówi się, że uczestniczki Marszu Szmat chciały zwrócić uwagę na fakt - mogę chodzić ubrana jak chcę, a ty musisz mnie uszanować. Doprawdy? To dlaczego mówi się, aby nie trzymać porfela w tylnej kieszeni spodni, dlaczego można zażądać wypłacenia większej sumy na zapleczu banku, dlaczego unika się wieczorową porą pewnych miejsc, dlaczego przechodzi się na drugą stronę kiedy idzie ulicą zgraja pijanych karków? Nie dla ostrożności? Czy sędzia obniży wyrok jeśli nas okradną, napadną? Nie! W pierwszym wypadku prawdopodobnie wyroku nie będzie, pieniędzy nie odzyskamy - bo kieszonkowców trudno złapac. W drugim - co nam po wyroku, kiedy stracimy zdrowie?
Panie z Marszu Szmat jeśli chciały rzeczywiście protestować powinny udać się do sądu i tam ściągnąć szmatki - ale doskonale wiedzą, że by dostały grzywnę. Natomiast na ulicy mogą się przechadzać pod osłoną policji i wciskać młodym dziewczynom ciemnoty - chodź ubrana jak chcesz, bo masz do tego prawo. Oczywiście - prawo do głupoty ma każdy.
