Ufka Ufka
3477
BLOG

Mój kraj, moje państwo

Ufka Ufka Polityka Obserwuj notkę 142

Mój kraj kocham i chyba nie ma już co do tego dokładać. Kto kochał kiedykolwiek ten wie - nie kocha się "za coś". Kocha się i już.  Ale już można kochać, a nie być dumnym z obiektu kochania, prawda? No więc ja jestem dumna z mojego kraju. Jeśli chodzi o lasy, jeziora, rzeki, góry - to żadna nasza zasługa, tylko Dobrego Boga. Ale nam dał to wszystko a my na szczęście nie zdążyliśmy wiele zniszczyć. Ale jestem dumna z jego historii ( z nielicznymi wyjątkami), z ludzi, ktorzy mieszkali tu kiedyś i którzy mieszkają teraz. Z jednym wyjątkiem - podejścia do państwa.

Bo z państwa niestety dumna nie jestem, ale przecież nie o dumę chodzi. Państwo ma mądrze służyć swoim obywatelom, zawsze i wszędzie. Ale tego nie robiło, nie robi i nie wiem czy robić kiedyś będzie. Ale Polacy już na państwo nie liczą w żadnej sprawie, bo nie mogą. Jedni uważają, że poradzą sobie sami - do czasu, bo państwo kiedyś ich dopadnie albo już to zrobiło. Inni wyjeżdżają, bo nie mają pracy, ale potem zostają już świadomie - bo widzą, że państwo może jednak działać inaczej. Nie mają zamiaru czekać na jakąś rewolucję - ich rodzice już jedną przeżyli i co? I nic. Nieliczni jeszcze próbują - jak państwo Elbanowscy, jak "Solidarność".  Ale państwo zainstalowało sobie bezpieczniki - obywatel MUSI, państwo tylko może. Więc co z tego, że istnieje coś takiego jak referendum? Możecie zebrać nawet dwa miliony podpisów a my i tak nie musimy go przeprowadzić.

Nie mam zamiaru prowadzić listy opresywności państwa wobec obywateli. Ja chcę wskazać tylko na kilka przypadków z ostatnich dni, tygodni, miesięcy.

Państwo budzi się za pięć dwunasta, albo i pięć po dwunastej. Gdybym ja się spóźniła kilka godzin np ze złożeniem PITu grożą mi kary. A państwo? Zatrudnia tysiące urzędników, ktorzy nie potrafią wydrukować na czas ustawy! Pan Premier kłamie - bo robił to świadomie (zapoznałem się ze wszystkimi aspektami sprawy) - mówiąc, że ustawa wchodzi w życie z dniem opublikowanie. Nie wchodzi - zaczyna działać w 14 dni od chwili opublikowania, a potem jeszcze postanowienia sądu, odwołania,  biegli itp itd. Inna sprawa, że ustawa jest STRASZNA i nie rozumiem jak PIS mógł za nią głosować. Bo pomijając aspekty niezgodności z prawem każdą osobę można na jej podstawie wsadzić do psychuszki a klucz wyrzucić. Byłam dumna z państwa norweskiego, kiedy nie zmienili nic w prawie z powodu Breivika, ale wolałabym być dumna z państwa polskiego. Niestety czuję zażenowanie.

Jeszcze większe zażenowanie czuję, kiedy czytam o wyczynach pijanej Izabelli Ch. Gdzie są dziennikarze, gdzie rzecznik prasowy policji? Kilka dni temu usłyszalam, że nie stawia się na komisariat - miała tam meldować się dwa razy w tygodniu. I po tym doniesienu cisza. Reporterzy stacji informatycznych podsuwają sitko matce, babci ofiar z Kamienia...Hiena pyta się jak dowiedziała się o wypadku, jak się czuje. Dlaczego żaden dziennikarz nie docisnął rzecznika w sprawie Izabelli? Bo albo jest tak, jak napisano - czyli kobieta na oczach całej Polski kpi sobie z postanowień sądu albo to nieprawda - wtedy pan Sokołowski powinien sprawę wyjaśnić.

Dzisiaj następny kwiatek do niedziałającego panstwa. Ponieważ społeczeństwo zostało uczulone  (czepiano się nawet pasażerów tramwaju) no to społeczeństwo wezwało dzisiaj policję do maszynisty podmiejskiego pociągu. Okazało się, że aż dwa patrole NIE miały sprawnych alkomatów - maszynistę trzeba było dowieźć na komisariat. Wiadomo nie od dziś, że tylko drogówka ma alkomaty na wyposażeniu - inne radiowozy nie. Więc może Premier zamiast rzucać beztrosko - alkomat w każdym aucie - wyposaży najpierw w alkomaty policję? W ściśle określonym terminie.

Mogłabym tak ciągnąć i ciągnąć. Te wszystkie fuszerki drogowe (ostatnia w Bydgoszczy), lotniskowe - za to płacimy my wszyscy i to naprawdę ciężkie pieniądze. Zakładając, że to nie jest korupcja (trudno nie zakładać, prawda?) to jest to skrajna nieudolność. Naprawdę w kraju, gdzie mnóstwo dobrze wykształconych ludzi nie ma pracy nie można zatrudnić lepszych urzędników Moja warszawska wpólnota potrafiła sobie z tym poradzić bez problemu - samorządy nie potrafią?

Jeszcze ostani kwiatek do kożucha - śmieci. Wiadomo dlaczego (podobno) powstała ta ustawa - aby nie zaśmiecać lasów, miast. Widzieliście gdzieś puszki po piwie? Ja nie. Ciagle nasz rząd, nasi politycy powołują się na Unię...w Unii to, w Unii tamto. No więc każdy wie, jak w Unii jest z butelkami, plastikami, papierem. Każdy sklep MUSI przyjąć wszystkie opakowania, które w 90% są pakowaniami zwrotnymi. Ale u nas jest to zupelnie nierealne - po co użerać się z sieciami handlowymi, z producentami, kiedy można problem zrzucić na obywatela? I ukarać go za wrzucenie nieumytego pojemnika po jogurcie?

Aby ta notka nie zmieniła się w lament na koniec coś konstruktywnego. Przyszły rząd - mam nadzieję pisowski - powinien sobie zanotować kilka spraw. Nawet nie największych, może zacząć od małych. I nic zawczasu nie oglaszać! A potem powiedzieć - to i to rozwiązaliśmy. Możemy zająć się czym innym. A nawet nie musi tego oglaszać - sami zauważymy!

Ufka
O mnie Ufka

Ufka we własnej osobie :) Skąd czytacie A tyle czyta teraz :) / " /> Złota myśl RRK PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka