Wiem, że media lubują się w sensacjach, katastrofach i klęskach żywiołowych. Jeśli chodzi o nasze media, najlepiej, aby katastrofa dotyczyła odległego kraju, wtedy można epatować publisię krwawymi scenami bezkarnie.Na pewno nie można ciągle podawać dobrych wiadomości, bo przesłodzenie niezdrowe.
Ale widzę nie tylko po sobie, jak ludzie tęsknią do dobrych wiadomości. Strażak uratował Iksa, sąsiedzi budują dom dla osieroconej gromadki dzieci itp itd.
Kilka dni temu widziałam przygnębiający widok - dzieci wnoszone na piętro niepublicznej szkoły na rękach personelu. Dzieci niepełnosprawne ruchowo. Szkoła jest niepubliczna, ale nie pobiera od rodziców dzieci czesnego, to jest fundacja utrzymywana przez ludzi dobrej woli. No i to wystarczy aby pieniędzy na windę - 120 tys - nie można było przekazać. Bo państwo nie może dawać na fundację (czyżby?) miasto ma inne wydatki itd.
Ale po reportażu zdarzył się mały cud. No i gdzieżby, jak nie w Kościele? 20 tysięcy przekazał Papież Franciszek, archidiecezja poznańska podrzuciła następne 30 tys. a szkła już odłożyła na ten cel 20 tysięcy. Jak znam życie to teraz posypią się dalsze wpłaty, ale dlaczego nie możemy się i my dołożyć? Nie napiszę nic więcej, chociaż mnie świerzb klawiatura, ale nie chcę nikogo chętneg choćby przypadkiem zniechęcić.
Wszystkie dane potrzebne tutaj:http://www.szkolazawszerazem.pl/
