Od 2010 śledzę sprawę pomnika. Ludzie tak naprawdę wyznaczyli miejsce, harcerze przy pomocy tabliczki na Krzyżu "zaklepali" ale pani Hania uznała, że należy przeprowadzić sondę wśród warszawiaków (? dlaczego w sprawie forsy na most zwraca się do Sejmu?) i przeprowadziła - chyba na placu Bankowym w gronie urzędników No i uznano, że żaden pomnik nie jest potrzebny. Potem obudowano bzdetami typu - pomniki powinny łączyć a nie dzielić Chyba tak jak Tęcza na placu Zbawiciela, prawda? Bo przecież gdzie indziej mogłaby sobie stać chociaż jest to kicz w najczystszej postaci.
No i przez pięć lat z pomnikiem był (?) spokój. No ale zbliżały się wybory prezydenckie więc w kancelarii prezydenta powstal pomysł wysłania do siebie listu. a część Rodzin woli wróbla w garści niż gołąbka na dachu i ten list podpisała. No i już wtedy po spotkaniu Rodzin wskazano lokalizację pomnika. Już wtedy napisałam, że HGW przegłosuje sprawę w ostatnim możliwym terminie i tak właśnie się stało. Na specjalnej sesji Rady Warszawy. mimo płomiennej przemowy pana Krajewskiego z PISu stosunkiem 30:22 przegłosowano miejsce - Trębacka róg Focha. Jak powiedziala pani Nowicka dano Rodzinom trzy propozycje - pozostałe były jeszcze gorsze. Do tego okazało się, że działka ma wadę prawną czyli jest jej właściciel. który chce odszkodowania lub zwrotu działki. No i pani Prezydent, która nawet nie remontuje domów komunalnych stojących na spornych działkach uznała, że to żaden problem. No pewnie - 5 mln wte albo wewte a może i więcej - kto bogatemu zabroni.
No i teraz najważniejsze. Wszyscy poza PISem i większością Rodzin siedzieli do tego momentu cicho. A kiedy już nic nie groziło bo sprawa została przegłosowana teraz, łaskawcy - dziennikarze, politycy, komentatorzy mówią jednym głosem: nie mam nic przeciwko pomnikowi na Krakowskim! Pomnik Świateł to bardzo dobry pomysł! Trębacka to jednak małostkowość... Przecierałam oczy a właściwie uszy - gdzie do cholery byliście przez ostatnie pięć lat? Gdyby pomnik naprawdę dzięki waszym komentarzom mógł powstać na Krakowskim bym was nazwała robotnikami ostatniej godziny. A tak jesteście dla mnie tym co w tytule - wstrętnymi hipokrytami!
PS Głosujcie na Rudziszki w konkursie : podwórko Nivea. Systematycznie pniemy się w górę!
