Chciałabym napisać- zło wraca do człowieka - ale niestety nie zawsze tak jest. Ale tak jak napisałam w poprzedniej notce - coś się przełamało w ludziach i chcą w normalnych wyborach a nie w wyrywaniu chodników zmienić wiele - bo przecież nie wszystko.
No i tak się zdarzyło, że padło na PBK. Andrzej Duda od początku miał spójny obraz kampanii a reszta PISu na szczęście mu w tym nie przeszkadzała. Tak, wierzę. że to będzie właśnie taka prezydentura - będzie łączył, nie dzielił. Nie ma sensu rozważać kto zaczął a kto się przyłączyl do nawalanki ale jak widać ludzie mają już dosyć. Ile można oglądać kłótnie polityków w mediach?
Nikt nie może zaprzeczyć, że zawsze starałam się zachowywać granice - nawet kasowałam komentarze zbyt ostre tzw "mojej strony". Jeśli sama się zagalopowałam potrafiłam przeprosić. Ale przecież nie o mnie tu chodzi tylko o polityków!
Nie da się zadowolić wszystkich ale należy wybrać najważniejsze dla Polaków problemy. Jak obiecuje A.Duda powoła tę swoją Radę i będzie korzystał z rad ekspertów - teoretyków ale i praktyków. Potrafi rozmawiać z ludźmi więc na pewno ten dialog nie będzie się ograniczał do znajomych i krewnych królika.
Nie wiem oczywiście jak się potoczą dalsze losy kampanii. Mam jednak wrażenie, że już prawie wszyscy machnęli ręką i zostawili PBK swojemu losowi. Sztab pewnie liczy godziny tej męki.
Jednak wszyscy ostrzegają polityków PISu przed triumfalizmem. Raczej jestem spokojna - w końcu niedługo wybory parlamentarne. Ale liczę, że wszyscy wyciągną wnioski - tak, liczą się szybkie ale kulturalne riposty. Chamstwo jak widać już jest passe.
No i PIS ma armię amatorów w internecie, oni naprawdę świetnie sobie radzą - lepiej od tzw "dowcipnych redaktorów" . A jeśli nawet przekroczą granice to jednak inna waga niż waga polityka czy znanego dziennikarza. Co prawda na ostatniej prostej mogliby nieco odpuścić - bo to już znęcanie się nad leżącym. I proszę pamiętać - oni będą także na bieżąco komentować "po" wyborach. I mam nadzieję, że politycy zaczną te komentarze brać do serca. Bo jeśli jeszcze coś widać w tej kampanii to zupełne oderwanie wielu politykow od realiów życia w Polsce. Oni naprawdę niczego nie rozumieją! Byli tacy wspaniali, sondaże zaufania biły rekordy a w tabelkach GUSu wszystko było cudownie. Zawsze kedych słucham zastanawiam się - czy są tak cyniczni i kłamią czy po prostu po tylu latach życia na Wiejskiej już zupełnie są kosmitami? Mam nadzieję, że pan Duda nie zapomni tych podróży po powiatach i czasami pojedzie z niespodziewaną wizytą - aby nie zdążono przygotować na jego cześć nowej "obwodnicy Inowrocławia" . I że ma jakiegoś przyjaciela, który nie będzie pracował w Pałacu a odważy się mu powiedzieć co myśli o jakimś nieudanych posunięciu.
A ja - bez względu na wynik- już jestem wygrana! Palikot i SLD odchodzą w niebyt!
