Skończyła się kampania wyborcza i teraz oglądam raczej tylko programy informacyjne - aby się dowiedzieć kogo znowu wyrzuciła pani Premier. Bo w tzw międzyczasie słysze jedynie jęki, rady albo odkrycia Ameryki w konserwie. Jeśli chodzi o jęki - potrafię zrozumieć - w końcu nikt nie jest szczęśliwy gdy jego ulubieńcy przegrywają. Rady znoszę nieco gorzej - bo oczywiście było wiadome, że media i prywatne i publiczne są za PO i PBK ale jednak starali się to jakoś przykryć i krytykowali PIS za wszystkie grzechy sprzed lat i obecne. Teraz już nawet listka figowego nie zakładają - tak jak PEK mowiła jedynie o partii i wyborcach PO tak i one - nie interesują się "co z tą Polską" tylko "co z tą PO i jak ją ratować za wszelką cenę"?
No ale najbardziej mnie wkurzają ci nagle otrzeźwieni. Nagle przejrzeli na oczy i krytykują tych, których przedtem wychwalali pod niebiosy. Mówią, że PO powinna zareagować przed rokiem na nagrania a Kopacz jeśli już przejęła schedę po Tusku nie powinna powoływać podsluchanych i nagranych. Przepraszam bardzo - a gdzie wy byliście przed rokiem? Od ośmiu lat trwała balanga w najlepsze a wy dolewaliście alkoholu aby humory dopisywały. Platforma była cudowna a jej politycy najwspanialsi na świecie. Spijaliście z ich ust wszystko, na konferencjach nie padały trudne pytania i zajmowaliście się duperelami. Do studiów zapraszaliście starannie wyselekcjonowane pary - i rzucaliście jak kość tablidowy temat Owszem - mialam pretensję do wielu polityków PISu że chodzili na te ustawki no i powiedzmy szczerze mało kto chcial brać w nich udział.
I teraz się dziwicie ? Gdybyście chociaż raz na miesiąc kogoś z PO skrytykowali! Gdybyście byli raz na tydzień, w jednym programie, w jednej gazecie obiektywni!
No to teraz macie - jak już widać PIS i Kaczyński jawią się jako gołąbki pokoju w stosunku do tych, którzy wybierają się do Sejmu. Mario Kamiński, pan Wąsik i pan Bejda zostali skazani na trzy lata więzienia - chociaż wykonywali swoje zawodowe obowiązki. Pan Stonoga nie zawracał sobie głowy żadnymi przepisami, pozwoleniami. Wywalil wsyzstkie tomy akt do internetu i grożą mu za to MAXIMUM dwa lata. No to już widać co się bardziej opłaca - pracować dla państwa czy mieć państwo w d...? A wy - politycy i dziennikarze też widzicie, że stworzyliście potwora - czyli niedziałającą prokuraturę i nie działające sądy. Tak - czasami jest to dla was na rękę bo macie dużo za uszami a zawsze znajdzie się ktoś kto umorzy, inny przedawni a jeszcze inny uniewinni.No ale to dziala w obie strony i wystarczy jakiś słup albo jak pisze pan Warzecha "patriota" i jesteście przyłapani in flagranti bez skarpetek a czasami i bez gaci.
Więc nie płaczcie chlopaki! Na kaca najlepsza jest praca - może niekoniecznie w mediach albo w polityce. Wspaniałymi autostradami dojedziecie do swojej Biedronki na kasę. I wtedy możecie sobie porozmawiać w przerwie śniadaniowej o populiźmie i płacy minimalnej
