Ufka Ufka
4413
BLOG

Straszny dzień

Ufka Ufka Polityka Obserwuj notkę 125

Nikt nigdy nie podejrzewał że popieram PO&PSL i w czasie tych ośmu lat widziałam jak działają (lub nie działają). Jednak co innego wiedzieć, że pacjent jest chory a co innego dowiedzieć sięszczegółow - otwarte złamanie nogi, usunięta śledziona, wybite zęby, wstrząs mózgu. Da to się jakoś poskładać ale potrzeba czasu i pieniędzy a rodzina w szoku.

Do pierwszej w nocy słuchałam wczorajszych wystąpień w Sejmie i tak naprawdę to było dla mnie za dużo. Bo padały liczby a ja nie nadążałam z ich przyswojeniem i przełożeniem na straty obywateli. Oczywiście, że można na spokojnie sięgnąć po stenogramy a ja tak naprawdę będę sprawdzała co zostanie skierowane do prokuratury. Sasm Marian Kamiński zapowiedział 19 wniosków a przecież to tylko jeden resort. Z wysokich urzędników będzie przed prokuraturą odpowiadał pan Grad (ten od 100 tys/miesięcznie na nieistniejącą elektrownię atomową) razem z dwoma mniej znanymi - za prywatyzację i rozkradzenie majątku stoczni szczecińskiej. W tle jak pamiętacie senator Misiak od firm przeszkalających stoczniowców - za pieniądze państwowe - na manikiurzystów i psich fryzjerów.

No więc może kilka konkretów z wczorajszego dnia - tylko te które mi się rzuciły na uszy i pogrążyły w depresji. Bo tych lat i tych pieniędzy niestety już nie odzyskamy.

Straciliśmy z nieściągniętych podatków 3,2% PKB czyli 60 mld zł. W 2007 roku luka w ściągalności VATu wynosiła 7,7% a w 2015 26% przy średniej unijnej 15% No to już wiecie skąd ten 23% Vat nawet na ubranka dziecięce. Ktoś musi płacić aby nie płacić mógł ktoś.

Nasi obrońcy Trybunału i wielbiciele Unii nie przejmowali się ani wyrokami TK ani dyrektywą unijną.Poprawka Chlebowskiego pozwalała ograbiać Polak ów dzięki opcjom i kredytom frankowym.

O inwigilacji dziennikarzy i blogerów pisać nie będę bo to dla mnie było oczywiste. Na pewno pilnie czytano teksty - nie tylko na Salonie24. Ale wkurzyłam się że iniwgilowano premiera Olszewskiego - starego, chorego człowieka czy księdza Małkowskiego. No i inwigilowano nawet ruchy obrońców życia! Czy ktoś rozumie, że w takiej sytuacji ABW nie miało czasu zajmować się poważnymi sprawami skoro było zajęte pierdołami?

Zapaść informatyczna była widoczna gołym okiem - choćby w czasie ostatnich wyborów samorządowych. IBM zapłaciło kary za łapówki w Polsce ale nie słyszałam aby u nas ktoś poszedł siedzieć - a przecież skoro jest dający to takżę biorący, prawda?

Pani Streżyńska (niktbnie śmiał pisnąć, że się nie zna na rzeczy) mówiła o 4 mld przeznaczonychna Innowacyjną Gospodarkę. Nic nie działa albo działa wadliwie ale 1/3 tych pieniędzy będziemy musieli zwrócić do Unii - bo programy nie działają. A potem wyłożyć własne pieniądze bo kiedyś trzeba będzie to zrobić.No i szlag mnie trafił na wyjaśnienia pana Halickiego który podkreślił , że "Innowacyjna Gospodarka" to projekt wymyślonybprzez rząd  PISu. O wykonaniu przez Boniego i siebie skromnie nie wspomniał.

O spółkach skarbu państwa nawet nie ma co wspominać - każdy wiedział jakie pensje i jakie odprawy dostają prezesi - mimo ustawy kominowej wg której mieli zarabiać 18tys/miesięcznie. Jednak nawet mnie zdziwiło, że mogli wziąć wysoką odprawę i pracować w konkurencji albo tak jak inny (nazwisko!) brać pensję do końca zawodowego życia  a potem przejść na emeryturę.

Każdy skubał ile mógł - czasami to były miliony a czasami dziesiątki tysięcy. Taki specjalista od PR - pan Łukasz Zaręba - doradca premier Kopacz potrafił wydzwonić przez 10 miesięcy 117 tys zł. Specjalistą musiał być niewąskim bo mimo czwórki w mateczniku PO czyli w Gdańsku do Sejmu się nie dostał.

Premier Gliński też mi nieco podniósł ciśnienie. Nie dziwię się, że twórcy teraz jęczą bo kiedyś pieniądze spadał6y z nieba - ot marne 300 tys na JEDNĄ imprezę dla "twórców dziecięcych" czy umowa na PIEĆDZIESIĄT lat - 2 mln/rocznie czyli razem 100 mln - ciekawa jestem kto jest szcęśliwym beneficjentem - chyba jakiś teatr.

Miliony szły do "koncernów medialnych" a to na reklamy matematyki a to na reklamy wfu w szkole - nic dziwnego że dla szkół już pieniędzy nie starczał. No ale miało się prasę za sobą i twórców także - w końcu nikt nie kąsa ręki która karmi. Poszczególni ministrowie tez się opłacali - za jeden artykuł o Sawickim 25 tys zł - a to tylko za redakcję bo tekst na pewno dostarczył resort rolnictwa.

No i można by tak ciągnąć i ciągnąć Z 1 zł wydanej na promocję polskich przedsiębiorców za granicą tak naprawdę szło na nią 5groszy - reszta się rozpływała we mgle.

Jeśli chodzi o "innowacyjność" to ośrodki badawczo-rozwojowe żyły jedynie z wynajmowanej powierzchni w związku z tym co roku domagały się w budżecie pieniędzy na następne budynki aby było co wynajmować. Mogłabym tak długo, bo robiłam notatki w trakcie no i zawsze można sięgnąć do stenogramów. Ale po co?

Wszyscy zwolennicy PiSu których znam czekają na konkrety. Nie na zemstę tylko na sprawiedliwość. I tak na końcu będzie niezawisły od wszystkiego sąd ale jest nadzieja, że nie każdy sędzia jest "od Sawickiej" i może jednak kogoś uda się skazać. No i przede wszystkim naprawiać, naprawiać i naprawiać! Jeśli chodzi o spółki skarbu państwa już ograniczono i odprawy i pensje. Wszędzie gdzie jest państwowy prezes czy dyrektor pensje muszą być połączone z wynikami spółki czy przedsiębiorstwa. A resztę załatwi prasa i opozycja. Bo PiSowi wszyscy patrzą na ręce co zawsze podkreślam i z czego osobiście się cieszę.

 

Ufka
O mnie Ufka

Ufka we własnej osobie :) Skąd czytacie A tyle czyta teraz :) / " /> Złota myśl RRK PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka